Rozwój duchowy to termin często stosowany w ezoteryce, który określa poznanie swojego wnętrza i relacji z otaczającym światem. Nie każdy jest tego świadom, zatem samo zdanie sprawy sobie z sił wpływających na świat i na nas samych może stać się przełomem. Konieczne jest rozpoznanie swoich wad i zalet, gdyż takie kompleksowe podejście zaprocentuje, pomagając osiągnąć wybrany cel.

 

Rozwój duchowy wielu osobom kojarzy się z joginami medytującymi w pozycji lotosu, często żyjącymi w ascezie świętym. Prawda jest taka, że nie trzeba, a nawet nie należy zaniedbywać życia na ziemi. Przychodząc na ten świat podejmujemy się wykonania wcześniej powierzonej na nim misji i ciało fizyczne podobnie jak pozostałe (o których napiszę w oddzielnym artykule) to narzędzie które ma nam pomóc w zrealizowaniu zadania.
Często jest niestety tak, że religie kontrolujące masy nie dają możliwości wyrwania się poza ich ustalone założenia, a z drugiej strony ludzie poprzestają na tym, co od nich dostają, bo są leniwi albo zwyczajnie nie chcą się zastanowić nad tym, co przyjmują. Lepiej polegać na „sprawdzonym”. Jeśli „guru” tak mówi to pewnie tak jest. Nawet, jeśli wierni osiągają poziom rozwoju to często zatrzymują się na pewnym pułapie, który mieści się w „programie” danej organizacji.
Rozwój duchowy wymaga czasu, systematyczności, poświęcenia, odwagi, zdolności logicznego myślenia (często zdolności detektywistycznych:), oraz zestawu zasad, których warto się trzymać w trudnych i mniej trudnych momentach.

 

 

Kilka rad ode mnie:

  • Pamiętaj, że każdy widzi świat inaczej i jego rozwiązania będą dla niego najlepsze.
  • Nie możesz zatrzymać czasu, ale możesz go wykorzystać.
  • Prowadź dzienniki, aby mieć wgląd w zmiany.
  • Notuj wpadające do głowy pomysły zanim ulecą, mogą się kiedyś przydać:)
  • Zawsze szukaj nowego, lepszego. Dąż do celu precyzuj zadania, sprawdź, co wiesz a czego nie

W kolejnych artykułach zaczynamy praktyki. Od podstaw.