Za pomocą autohipnozy możemy kontrolować ból. Na pewno spotkałeś się już z nieczułością na ból. Nazywałeś to tylko inaczej lub w ogóle tego nie określałeś . Przypominasz sobie jak kiedyś robiłeś coś co cię bardzo pochłaniało i nagle się zorientowałeś, że twoja ręka jest we krwi?

Zacząłeś się zastanawiać co się stało i natychmiast pojawił się ból. Było to spowodowane, tym że byłeś w autohipnozie.
Zanim przejdę do opisywania metod chciałem Was ostrzec przed niebezpiecznym znieczuleniem. Ból pełni w organizmie jakąś funkcje - ma nam zasygnalizować, że się dzieje coś nie tak. Dlatego jest tak ważne aby "usunąć" znieczulenie, natychmiast po tym jak będzie ono zbędne. Pamiętaj o tym , że usunięcie objawów nie usuwa przyczyny. Przykładowo nawet jeśli przestaniesz czuć ból to i tak musisz pójść z zębem do dentysty aby coś z nim zrobić. Jeśli znieczulisz się to i tak będziesz miał siniaka.
Drugie niebezpieczeństwo związane jest z źle zastosowaną sugestią. Nigdy nie używaj sugestii typu "nie czujesz nogi", "nie czujesz bólu" - ma to odwrotne skutki do zamierzonych a może nawet wywołać niedowład nogi. Jeśli chcemy uzyskać w autohipnozie nieczułość na ból używamy sugestii: "Teraz przez chwilę przestanę czuć przykre wrażenia płynące z mojej nogi". Sugestia ta będzie mnie obowiązywać aż do czasu kiedy odliczę od 1 do 6.
Jedną z najskuteczniejszych metod na osiągnięcie nieczułości na ból stosował M.Erickson. Kazał on swoim pacjentom skupić na sytuacji, w której za moment mieli umrzeć. Czym był dla nich teraz ból ? Co było teraz ważniejsze? Na czym się skupiali? Odpowiedzi na te pytania jest bardzo prosta. Ludzie pragną żyć i boją się śmierci tak mocno, że inne rzeczy w takiej sytuacji przechodzą na dalszy plan. L.M. LeCRON w książce pt.: "Autohipnoza. Techniki i Zastosowania w życiu codziennym" opisuje przypadek żołnierza, który był tak zajęty walką o przetrwanie, że nawet nie zauważył, iż został ranny. Metoda, którą stosował Erickson jest tak prosta, że i Ty możesz ją stosować nawet jeśli nie opanowałeś autohipnozy. Wystarczy, że wyobrażasz sobie jakąś niebezpieczną dla Ciebie sytuację. Możesz sobie wyobrazić, że jedziesz windą i nagle zawieszasz się między dziewiątym, a dziesiątym piętrem. Winda zaczyna się niebezpiecznie chwiać. Nagle opada o dwa pięta. Jeśli masz choć o drobinę wyobraźni na pewno uda Ci się bez problemu przywołać takie wyobrażenie. Oczywiście możesz sobie wyobrażać dowolną niebezpieczną sytuację. Metoda ta jest na tyle dobra , że kiedy przestaniesz skupiać się na wyobrażeniu od razu minie znieczulenie. Dlatego w tym przypadku nie musisz "usuwać" go. Jedyną wadą, z którą się spotkałem jest to, że kiedy wykonujesz to nie możesz zajmować się niczym innym. Musisz cały czas skupiać się na wyobrażeniu, co nie umożliwia wykonywanie jakiejkolwiek czynności. Nie stanowi to problemu jeśli jesteśmy u dentysty, ale jeśli obsługujemy maszynę, która wymaga stałej kontroli to staje się to niemożliwe do wykonania. Niektórzy ludzie boją się dentysty. Nie zdają sobie nawet sprawy , że napięcie powoduje silniejsze odczuwanie bólu. Warto więc przed wejściem do gabinetu się rozluźnić. Wyobrazić sobie wizytę podczas, której nic nas nie boli , jesteśmy szczęśliwi. Rozluźniamy się, nie myślimy o bólu. Kiedy znajdziemy się już w gabinecie i mamy taką możliwość starajmy się skupić całą naszą uwagę na widoku. Który widzimy na zewnątrz. Dzięki temu przestaniemy całkowicie odczuwać ból, a przynajmniej będziemy go mniej odczuwać.